Jak wdrożyć DevSecOps w organizacji, aby bezpieczeństwo stało się wsparciem dla biznesu, a nie barierą?
Security by Design dobrze wygląda w prezentacjach strategicznych, ale co naprawdę oznacza w praktyce dla polskich organizacji?
W obliczu wymogów NIS2 i DORA, DevSecOps przestaje być wyborem, a staje się koniecznością biznesową. Niniejszy tekst zarysowuje pierwsze elementy tej układanki - od perspektywy biznesowej po konkretne techniczne kroki - wskazując kierunek i podpowiadając, jak mierzyć wartość z inwestycji, jednocześnie pozostawiając przestrzeń do dalszej, pogłębionej analizy.
Security by Design to sposób tworzenia systemów i aplikacji, w którym bezpieczeństwo jest integralnym elementem architektury, a nie dodatkiem na końcu.
Kluczowe zasady to:
► minimalizacja powierzchni ataku,
► stosowanie zasad least privilege,
► bezpieczeństwo danych (szyfrowanie, tokenizacja),
► automatyzacja testów bezpieczeństwa.
Wyróżnik: projektowanie pod kątem odporności na ataki jeszcze zanim powstanie pierwsza linia kodu.
DevSecOps = Development + Security + Operations. Rozszerzenie idei DevOps – integracja bezpieczeństwa w każdym etapie cyklu życia oprogramowania (SDLC).
Podstawy praktyczne:
► CI/CD pipelines z kontrolami bezpieczeństwa,
► automatyczne testy SAST (Static Application Security Testing), DAST (Dynamic Application Security Testing), SCA (Software Composition Analysis),
► skanowanie obrazów kontenerowych i infrastruktury jako kodu (IaC - Infrastructure as Code),
► monitorowanie w czasie rzeczywistym.
Wyobraźmy sobie spotkanie Zarządu największego polskiego banku. Na stole leżą dokumenty strategii cyfrowej na lata 2023-2025, a jeden z filarów nosi tytuł „Cyberbezpieczeństwo i DevSecOps". To nie przypadek - największy polski bank, obsługujący 12.1 miliona klientów, oficjalnie wdrożył DevSecOps jako część swojej strategii transformacyjnej. Dlaczego organizacja tej skali postawiła na podejście, które jeszcze kilka lat temu wydawało się niszowe?
Odpowiedź kryje się w liczbach, które nie pozostawiają złudzeń. Naprawa błędu w fazie produkcji kosztuje 30-50 razy więcej niż na etapie developmentu - potwierdzają to badania IBM przeprowadzone na tysiącach projektów na całym świecie. Organizacje skutecznie wdrażające DevSecOps wdrażają kod 46 razy częściej niż te stosujące tradycyjne podejście, co potwierdza badanie Forrester. W Polsce doświadczamy ponad 1000 cyberataków tygodniowo według danych Cyberspace Defense Forces, a 82% naruszeń danych dotyczy informacji przechowywanych w chmurze.
To jednak tylko część obrazu. Pokazuje to choćby historia jednego z liderów bankowości internetowej i mobilnej w Polsce, który zgodnie z publicznie dostępnymi informacjami przyjął strategię cloud-first z wbudowanym bezpieczeństwem. Kiedy konkurencja wciąż zastanawiała się nad migracją do chmury, ten bank już automatyzował testowanie bezpieczeństwa i wdrażał container security dla swoich architektur mikroserwisowych.
Rezultat? Przyspieszenie wdrożeń przy jednoczesnym zachowaniu braku akceptacji dla krytycznych podatności w produkcji.
Rzeczywistość regulacyjna w Polsce w 2025 roku to krajobraz, który redefiniuje obowiązki organizacji. Dyrektywa NIS2, która miała być implementowana do 17 października 2024 roku czeka na pełne wdrożenie. Oznacza to, że średnie firmy z ponad 50 pracownikami w sektorach krytycznych i istotnych muszą przygotowywać się na wymogi związane z bezpieczeństwem łańcucha dostaw, 24-godzinnym raportowaniem incydentów oraz kompleksowym zarządzaniem ryzykiem ICT.
DORA (Digital Operational Resilience Act) zaczęła obowiązywać od 17 stycznia 2025 roku, zmieniając podejście banków, instytucji finansowych, fintechów i dostawców usług ICT do bezpieczeństwa. ICT risk management, testy penetracyjne, monitoring podmiotów trzecich - to nie są już działania fakultatywne, lecz obowiązki wynikające wprost z regulacji, egzekwowane sankcjami za brak zgodności.
W obszarze RODO DevSecOps przynosi konkretne praktyki: Privacy by Design w pipeline’ach, automatyczne maskowanie danych w środowiskach dev/test czy automatyzację procesów Data Protection Impact Assessment.
Compliance w cyberbezpieczeństwie nie jest już projektem z terminem końcowym, ale stałym procesem wymagającym automatyzacji, kultury organizacyjnej i konsekwentnego zarządzania zmianą.
► Zmniejszenie kosztów naprawy podatności - błąd wykryty na etapie projektowania jest nawet 30x tańszy do usunięcia niż w produkcji.
► Szybsze dostarczanie oprogramowania - automatyczne testy eliminują ręczne blokery.
► Budowanie kultury odpowiedzialności - każdy w zespole jest współodpowiedzialny za bezpieczeństwo.
► Lepsze spełnianie wymogów regulacyjnych (np. NIS2, RODO).
► Większe zaufanie klientów - bezpieczeństwo staje się przewagą konkurencyjną
Security by Design to nie tylko hasło - to trzy konkretne zasady, które można przełożyć na praktyczne działania w DevSecOps:
1. Pierwsza zasada - Security by Default: w praktyce obejmuje zarówno bezpieczne konfiguracje systemów jak i automatyzację tego procesu w IaC (Infrastructure as Code). Zamiast ręcznego konfigurowania każdego serwera, zespoły używają narzędzi takich jak Checkov czy tfsec, które automatycznie skanują kod IaC w poszukiwaniu problemów bezpieczeństwa, w tym sprawdzają czy szyfrowanie jest odpowiednio skonfigurowane w zasobach chmurowych AWS czy Azure.
2. Druga zasada - Defense in Depth: oznacza wielowarstwowe podejście do bezpieczeństwa, które w praktyce DevSecOps znajduje odzwierciedlenie w pipeline’ach CI/CD. To strategia przypominająca system ochrony w banku - nawet jeśli ktoś złamie jedną barierę, kolejne nadal utrudniają atak. W świecie inżynierii oprogramowania pierwszą linią obrony stanowią analizy statyczne kodu (SAST), pozwalające wykryć podatności już na etapie developmentu.
Następnie testy dynamiczne (DAST) badają zachowanie działającej aplikacji, a interaktywne testowanie (IAST) łączy oba podejścia, obserwując aplikację podczas jej wykonywania i wskazując potencjalne luki.
Po wdrożeniu rolę tarczy przejmuje ochrona runtime, monitorująca anomalie i zagrożenia w czasie rzeczywistym. Takie podejście nie jest jedynie teorią - w Polsce stosują je m.in. duże firmy technologiczne, jak Allegro, którego zespół CERT aktywnie rozwija i promuje praktyki wielowarstwowego bezpieczeństwa.
3. Trzecia zasada - Zero Trust Architecture: zakłada, że żaden komponent systemu - ani użytkownik, ani usługa - nie jest domyślnie zaufany, dlatego każdy dostęp musi być uwierzytelniony i autoryzowany. W praktyce oznacza to m.in. stosowanie mutual TLS (Transport Layer Security) między mikroserwisami, rotację kluczy API oraz wykorzystanie narzędzi takich jak HashiCorp Vault czy Istio service mesh.
W polskim sektorze technologicznym, w największej polskiej spółce software’owej obecnej w ponad 60 krajach - podejście Zero Trust staje się coraz częściej wdrażanym standardem.
Wyzwania i bolączki podejścia
► Zmiana mentalności – zespoły deweloperskie nie zawsze chcą „hamulców” w procesie.
► Koszty początkowe – inwestycja w narzędzia i szkolenia.
► Brak specjalistów – deficyt DevSecOps Engineerów na rynku.
► Integracja z istniejącymi procesami – legacy systems bywają trudne do wpięcia.
► Ryzyko „teatru bezpieczeństwa” – wdrożenie tylko formalne, bez faktycznej zmiany praktyk.
DevSecOps i Secure by Design to więcej niż technologiczny trend - to strategiczne podejście do budowania odpornych organizacji w erze cyfrowej transformacji. Firmy nie powinny traktować go jako dodatkowego kosztu IT, lecz jako inwestycję w zarządzanie ryzykiem technologicznym i budowanie przewagi konkurencyjnej.
Kluczowe korzyści to: skrócenie czasu wdrożeń, redukcja kosztów incydentów oraz eliminacja narzutów wynikających z korzystania z wielu rozproszonych narzędzi.
W obliczu regulacji takich jak NIS2 i DORA, a także rosnących cyberzagrożeń, DevSecOps staje się koniecznością biznesową. Organizacje, które zainwestują dziś, zbudują fundament bezpieczniejszej przyszłości - te, które zignorują zmiany, będą tracić konkurencyjność.
W kolejnym artykule „DevSecOps w praktyce: Wdrożenie warstwa po warstwie” podzielę się moimi doświadczeniami z praktycznego wdrażania tego podejścia.
Jakub Wasiliew
Senior Frontend Developer | Ekspert CyberShieldON
CyberShieldON – gdy wiedza spotyka decyzję.
Tutaj cyberbezpieczeństwo to nie tylko technologia, ale też konsekwencje wyborów, ryzyko systemowe i odpowiedzialność.
Łączymy doświadczenie z projektów z refleksją nad tym, jak naprawdę działa organizacja i jak ją chronić.
Dzielimy się praktyką, która wytrzymała presję, oraz pytaniami, które zmieniły kierunek działania.
Jeśli tworzysz systemy, zarządzasz bezpieczeństwem, projektujesz architekturę - znajdziesz tu wsparcie, które nie zatrzymuje się na poziomie technologicznym.
Nowe artykuły – regularnie na cybershieldon.pl
Strona www stworzona w kreatorze WebWave.