Bezpieczeństwo informacji to temat, który dotyczy każdej organizacji – bez względu na branżę. To nie tylko firewall, backup i hasło. To zbiór działań i zasad, które mają chronić informacje – niezależnie, czy zapisane są na serwerze, kartce papieru, czy w głowie pracownika.
To dbanie o to, aby:
były wiarygodne i kompletne (integralność),
informacja była dostępna wtedy, kiedy jej potrzebujemy (dostępność).
Przeczytaj także: InfoSec vs Cybersecurity – czy to to samo?
Na przestrzeni lat widziałam wiele – ataki, wycieki, nieudane wdrożenia, ale też dobre przykłady współpracy, świadomości i odpowiedzialności. Dlatego dziś chcę powiedzieć Ci coś ważnego – bezpieczeństwo informacji to nie tylko technologia. To przede wszystkim ludzie.
W praktyce działamy w ramach Systemu Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji (ISMS) – to podejście oparte na normie ISO/IEC 27001. Pamiętaj jednak, że nie chodzi wyłącznie o dokumenty! Chodzi o sposób myślenia i działania: planujemy, wdrażamy, monitorujemy, uczymy się, poprawiamy (PDCA).
Bez ich zaangażowania nic nie działa długo. To liderzy, którzy:
budują strategię,
zatwierdzają polityki,
zapewniają zasoby (czas, budżet, ludzi),
wspierają kulturę bezpieczeństwa,
pokazują, że temat jest ważny – również dla nich.
To „łącznik” między strategią a praktyką. Rolą CISO jest:
budowa i wdrażanie polityki bezpieczeństwa,
ocena ryzyka,
edukacja i wspieranie pracowników,
koordynowanie reakcji na incydenty,
współpraca z IT, prawnikami, zarządem, audytorami.
To nasi „strażnicy bram”, ale nie mogą być jedynymi odpowiedzialnymi. Ich zadania to m.in.:
zabezpieczenia techniczne,
zarządzanie dostępem,
monitorowanie i reagowanie na zagrożenia.
Bez wsparcia reszty organizacji – to walka z wiatrakami!
Bezpieczeństwo zaczyna się podczas rekrutacji.
HR:
dba o szkolenia i onboarding,
wspiera budowanie świadomości,
uczestniczy w procesach offboardingu – tam też kryje się ryzyko!
Tak, Ty też. Większość incydentów to nie złe zamiary – to przypadek, nieostrożność, nieświadomość, dlatego:
ucz się, pytaj, nie bój się zgłaszać,
dbaj o hasła, dokumenty, sprzęt,
nie klikaj w podejrzane linki.
Nie chodzi o strach, chodzi o kulturę bezpieczeństwa organizacji, w której:
ludzie wiedzą, co mają robić i dlaczego,
procedury nie są z kosmosu, tylko z życia,
błędy się wyjaśnia, a nie ukrywa,
bezpieczeństwo to nie „projekt IT”, tylko wartość organizacyjna.
Wspólny wysiłek = bezpieczna firma.
Bezpieczeństwo informacji to wspólny wysiłek. Nie da się tego zrzucić na jedną osobę czy dział, ale jeśli każdy zrobi swój kawałek, to razem tworzymy coś naprawdę solidnego.
Wyobraź sobie organizację, w której bezpieczeństwo to nie tylko zespół ds. bezpieczeństwa ani zbiór dokumentów napisanych „do szuflady”.
To firma, w której każdy – od Zarządu po nowego Pracownika – wie, dlaczego blokuje ekran, nie klika w nieznane linki i komu zgłosić podejrzenie. Gdzie procedury mają sens, a kultura nie opiera się na strachu, tylko na odpowiedzialności.
Bezpieczeństwo informacji to nie pojedyncze działanie. To zbiór mikrodecyzji podejmowanych każdego dnia – przez nas wszystkich. To świadomość, że od jednego kliknięcia może zależeć bardzo wiele. To także pewność, że kiedy coś się wydarzy – nie jesteś z tym sam.
Bezpieczeństwo to ludzie, którzy je tworzą.
Gotowy, żeby zrobić kolejny?
📬 A jeśli potrzebujesz wsparcia – skontaktuj się z nami: Kontakt.
Katarzyna Piasecka Ekspert cyberbezpieczeństwa | Liderka zespołów i strategii |CSO |Autorka CyberShieldON
Strona www stworzona w kreatorze WebWave.